czwartek, 4 kwietnia 2013

Bieganie pełne nerwów

Pełne nerwów, bo przed bieganiem jak i w jego trakcie najwięcej myślałem o tym, kiedy zacznie się ból i czy znowu będę musiał skrócić trening. Zima nie odpuszcza, znowu opady śniegu ale temperatura powyżej zera, więc nie było tak źle. Na moim osiedlu chodniki w większości czarne, ulice także. Miałem jednak znowu wątpliwości, czy w ogóle biegać. Tym razem chodziło tylko o kolano. 2 dni przerwy niby były, ale dalej minimalnie je czułem. Trudno, sprawdzimy. Zacząłem spod domu, jedno kółko po osiedlu i spontanicznie obrałem kierunek na mój ulubiony staw. Tam 3 kółka, endo pokazało już dziewiąty kilometr, więc ból powinien zaraz nastąpić. Asekuracyjnie wróciłem więc na moje osiedle, żeby w razie czego nie dreptać dwóch kilometrów kulejąc. Ból się pojawił w dziesiątym kilometrze, trochę narastał, potem się zmniejszał, ale nie spowodował przerwania biegu. Przyczyn mogło być kilka. Dziś od początku treningu starałem się pracować nad techniką, przynajmniej na odcinkach nieośnieżonych - lądowałem na śródstopiu zamiast na pięcie. Dla mnie jest to bardzo nienaturalne na moim etapie, wygląda to w moim odczuciu wręcz śmiesznie, ale zauważyłem że wtedy noga mniej boli. Druga zmiana to przełożenie opaski z telefonem na prawą rękę. Wyczytałem w internecie o tym, że ręka na której znajduje się opaska, może nie ruszać się prawidłowo. Postanowiłem więc to sprawdzić i będę sprawdzał jeszcze przez jakiś czas. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Z dzisiejszego treningu jestem zadowolony. Przebiegłem 15,39 km w 1:15:46. Szału nie ma, kilka razy wykroczyłem poza 5:00/km, szczególnie w drugiej połowie biegu, ale założeń dzisiaj żadnych nie było. Marzyłem tylko, żeby zakończyć trening wtedy, kiedy ja chce a nie moja noga. Miałem co prawda chęć na połówkę maratonu dziś, ale postanowiłem nie wariować i nie przeginać. Jutro zgodnie z planem nie biegania co drugi dzień, robię sobie wolne. W sobotę, jeśli praca nie wezwie i noga pozwoli planuję udział w "Biegam Bo Lubię". Muszę poprosić trenerów o pomoc w poprawie techniki biegu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz